Kontr-bojkot
19-12-2013 / AP
W oświadczeniu ogłoszonym przez dr. Simona Bronnera, dziekana wydziału amerykanistyki Uniwersytetu Stanowego Pensylwanii (Penn State Harrisburg), czytamy, iż podjęcie decyzji o bojkocie „ogranicza wolność nauki i naraża na szwank dobre imię studiów amerykanistycznych jako przedsięwzięcia akadamickiego”.
„Kierownik programu studiów amerykanistycznych w Penn State Harrisburg zamierza zrezygnować z członkostwa [w ASA] i zachęca innych, by uczynili to samo” – pisze Bronner w swoim oświadczeniu.
Kilka godzin później wydział amerykanistyki na Brandeis Unicersity także ogłosił, że zrywa swoje związki z ASA.
„Program Studiów Amerykanistycznych na Uniwersytecie Brandeis z wielkim żalem podejmuje decyzję o zaniechaniu dalszych instytucjonalnych kontaktów z American Studies Association. Uważamy ostatnie głosowanie członków ASA dotyczące poparcia akademickiego bojkotu Izraela za polityzację naszej dyscypliny oraz czynienie zarzutu wobec otwartości badań, którą stowarzyszenie naukowe raczej powinno wspierać. Przy całym naszym zaangażowaniu wobec dziedziny studiów amerykanistycznych nie możemy w żadnym razie popierać organizacji, która odrzuca dwie podstawowe zasady amerykańskiej kultury – wolność stowarzyszania oraz swobodę wypowiedzi” – głosi oświadczenie.
Większość członków American Studies Association w internetowym głosowaniu opowiedziała się w poniedziałek za bojkotem izraelskich instytucji naukowych. Podniesienia tej kwestii oczekuje się także podczas przewidzianego na styczeń walnego zgromadzenia Modern Language Association, zrzeszającego 30 tysięcy członków. (Za „Haaretz”) |